SORAYA CITY S.O.S – krem nawilżający – .
Okres jesieni i zimy, to niezbyt łatwy czas dla naszej skóry. Zmiany klimatu odczuwa przede wszystkim nasza cera. Oprócz mrozu i zimnego wiatru skóra zmaga się również ze smogiem. Sezon grzewczy to prawdziwa zmora dla otaczającego nas powietrza. Nie tylko wdychamy szkodliwe substancje, ale osiadają one również na naszej skórze.
Alerty na temat czystości powietrza są coraz bardziej niepokojące – zwłaszcza w dużych miastach. W bezwietrzne dni normy czystości powietrza potrafią być przekroczone nawet kilkukrotnie. W dużych miastach na powstawanie smogu składają się również spaliny samochodowe. Możemy ochronić się przed wdychaniem smogu nosząc specjalne maski. Od pewnego czasu na rynku kosmetycznym zaczęły pojawiać się również produkty do pielęgnacji, które mają bezpośrednio ochronić przed nim naszą skórę.
Linię produktów, która ma ochronić naszą skórę przed złym wpływem miejskich zanieczyszczeń stworzyła również marka Soraya. Jako, że mieszkam w mieście i na wszystkie zanieczyszczenia moja skóra jest narażona codziennie, postanowiłam wypróbować serię produktów City S.O.S
Postawiłam na kompleksową pielęgnację, dlatego znalazła się u mnie pełna gama kremów. Pielęgnacje rozpoczynam od kremu pod oczy i na powieki. Jest to wygładzający krem – kompres. Krem zawiera w sobie anti-radical complex – jest to zestaw substancji zwalczający wolne rodniki, dlatego 1 g tego kosmetyku neutralizuje prawie trylion wolnych rodników. W składzie znajdziemy również esencję z brzoskwiniowego kwiatu, która chroni skórę przed wpływem zanieczyszczeń w tym smogu. Zapobiega duszeniu się skóry – poprzez redukcję produkcji odpadów komórkowych. Ponadto wyciąg z alg, który redukuje cienie pod oczami, nawilża skórę i poprawia mikrokrążenie. Krem zamknięty jest w typowej dla takich kosmetyków małej tubce zakończonej precyzyjnym aplikatorem. Ma bardzo lekką konsystencję, błyskawicznie się wchłania. Jest bardzo wydajny, niewielka ilość wystarczy na posmarowanie skóry pod oczami, oraz całych powiek. Bardzo dobrze nawilża skórę. Krem nie podrażnia i nie posiada zapachu.
Jeżeli mowa o kompleksowej ochronie skóry to postawiłam również na kremy do twarzy z serii Soraya City S.O.S. Aby ochrona przed zanieczyszczeniami była całkowita zdecydowałam się zarówno na krem w wersji na dzień i na noc. Krem przeznaczony do stosowania w ciągu dnia ma stanowić swego rodzaju tarczę przeciwko zanieczyszczeniom. Jest to krem przeznaczony do skóry suchej i wrażliwej. Znajdziemy w nim full-spectrum photo shield SPF15, który chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UVA, UVB, IR, oraz światła widzialnego o wysokiej energii. W składzie zawiera również (podobnie jak krem pod ooczy) esencję kwiatu brzoskwiniowego, oraz kwas hialuronowy – który intensywnie nawilża i wygładza skórę. Krem oprócz nawilżenia zapewnia ochronę skóry przed działaniem szkodliwych czynników. Zamknięty jest w eleganckim szklanym słoiczku o pojemności 50 ml. Ma lekką konsystencję. Szybko się wchłania i nie roluje pod makijażem, także możecie spokojnie traktować go jako bazę. Nie posiada zapachu i jest bardzo delikatny dla skóry.
Zdecydowałam się również na krem na noc z serii City S.O.S. Jest to ultranawilżający krem-kompres, który ma zapewnić ochronę i naprawić to, co uległo uszkodzeniu w dzień. W składzie zawiera anti-radical complex – zestaw substancji, które podczas nocnej pielęgnacji dezaktywują wolne rodniki. 1 g kremu neutralizuje 837 biliardów wolnych rodników. Esencja z brzoskwiniowego kwiatu, chroni przed wpływem wolnych rodników i zanieczyszczeń środowiskowych. Hydroplex, który intensywnie nawilża, wygładza i odżywia skórę. Krem co do opakowania, konsystencji i formuły nie różni się niczym od jego odpowiednika na dzień. Tak samo dobrze się wchłania i świetnie nawilża.
Po użyciu całej serii skóra mojej twarzy jest dobrze nawilżona, elastyczna i jędrna. Wygląda na wypoczętą i dobrze odżywioną. Nie jest szara, jak zdarzało się często w okresie jesienno – zimowym. Są to moje kolejne kremy marki Soraya i śmiało mogę je polecić. Mam wrażliwą cerę i wiele produktów do pielęgnacji wywołuje u mnie podrażnienia. W tym przypadku nie może być mowy o jakichkolwiek niespodziankach w postaci podrażnień, czy uczuleń. Kremy nie są drogie, dostępne praktycznie na każdą kieszeń. Swoją funkcję, czyli długotrwałe nawilżenie i ochronę skóry spełniają doskonale, dlatego warto kupić i o ich działaniu przekonać się na własnej skórze. Będę miała dla Was jeszcze kilka recenzji produktów tej marki, bo zaopatrzyłam się również w produkty do pielęgnacji ciała.
Przy okazji zimowej pielęgnacji warto pamiętać o depilacji. Okres jesieni i zimy to najlepszy czas na rozpoczęcie depilacji laserowej. Bowiem skóry poddawanej zabiegom laserowej depilacji nie można wystawiać bezpośrednio na słońce. Aby cieszyć się gładką skórą potrzebne jest kilka zabiegów, dlatego warto pomyśleć o tym już teraz by przygotować się na sezon bikini. Depilacja laserowa w Krakowie – tutaj możecie znaleźć cennik wykonania zabiegów na różne partie ciała. Depilacja laserowa to nie tylko zabieg, który znacznie ułatwi nam życie, ale poprawi nasz komfort estetyczny. Możemy bowiem depilować nie tylko nogi, pachy, czy okolice bikini, ale również kłopotliwy i nieestetyczny wąsik.
Stosujecie kosmetyki marki Soraya? Znacie inne produkty chroniące skórę przed smogiem?