Wygodna podróż z najmłodszymi – CocoBird – .
Wakacje już na półmetku, a my ciągle w rozjazdach. W tym roku mamy dosyć szalone lato i na prawdę bardzo dużo podróżujemy. Cała moja rodzinka nie może usiedzieć w miejscu, więc gdy tylko czas pozwala wsiadamy do samochodu, włączmy mapę i ruszamy na poszukiwania ciekawych miejsc. Lubimy zwiedzać z mężem miejsca przepełnione historią i powoli zarażamy tym nasze dzieciaki. Wszystkie najbliższe okolice w promieniu 100 km od naszego miasta mamy już poznaliśmy i teraz wybieramy się już na nieco dłuższe trasy. Moje dzieciaki lubią jeździć samochodem. Zwłaszcza mała Nina, której nie trzeba dwa razy powtarzać, że jedziemy na wycieczkę. Najmłodsza pasażerka wiadomo podróżuje jeszcze w foteliku samochodowym, a po kilku kilometrach trasy słodko w nim zasypia. Od pierwszych dni życia Ninie najlepiej spało się w jadącym samochodzie. O ile fotelik można rozłożyć do pozycji pół – leżącej i jest to w miarę wygodna pozycja, to zawsze był problem z ułożeniem śpiącej głowy. Niestety nawet po rozłożeniu fotelika głowa i szyja nie miały zbyt wygodnej pozycji do spania i potrzebne im było odpowiednie podparcie. Rozglądałam się zatem za czymś co nie tylko da podparcie głowie, ale będzie też atrakcyjne dla dziecka – bo przecież mali pasażerowie mają swój wyszukany gust.
Tak trafiłam na markę CocoBird. W ich ofercie znalazłam między innymi podróżne poduszki. Są to tak zwane “rogale”. Zakładamy je na szyję naszego malucha i gdy zaśnie może wygodnie oprzeć głowę na poduszce, która otula jego szyję. Poniżej możecie zobaczyć śpiącą Ninkę i jej podróżną poduszkę od CocoBird.
Rogal jest dwustronny, z jednej strony mamy bawełnę w kolorowe wzorki z drugiej natomiast pluszowy i miły w dotyku materiał minky. Wzorów jest na prawdę bardzo dużo dlatego bez problemu dobierzecie coś zarówno dla chłopca jak i dziewczynki.
Rogale są dostępne w dwóch rozmiarach. Nina ma mniejszą poduszkę dla dzieci w wieku od 12 miesięcy, nawet do 5 lat. Oczywiście w moim domu znalazły się 2 poduszki podróżne, ponieważ 9 latkowi też zdarza się zasnąć w aucie zwłaszcza podczas dłuższej trasy. Większy rozmiar bardzo dobrze posłuży też osobie dorosłej, będzie wygodnym rozwiązaniem w pociągu czy samolocie. Za 2 tygodnie wyruszamy w końcu na dłuższy urlop i będzie to naprawdę bardzo długa trasa – oczywiście poduszki jadą z nami. Nina na pewno zaśnie podczas podróży, a ja będę pewna, że jest jej wygodnie i uniknie efektu kiwającej główki.
Wakacyjne podróże jeszcze przed Wami? Czy Wasze maluchy i starszaki lubią zwiedzać? Pochwalcie się co zwiedziliście w te wakacje !