Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne. – recenzja – .
“Słodkie i ostre, romantyczne i całkowicie nieprzewidywalne. Opowiadania ze świata Thornu są jak czekoladki w doskonale skomponowanej bombonierce. Nie poprzestaniesz na jednym.” – taką zapowiedź znajdziemy na okładce książki Anety Jadowskiej.
Od dawna, a nawet od bardzo dawna nie pojawiła się na blogu recenzja książki. Swego czasu usunęłam nawet dział, w którym zamieszczałam recenzje. Jednak postanowiłam powrócić do tego tematu i zaczynam dzisiaj książką Dynia i Jemioła. Nietypowe historie autorstwa Anety Jadowskiej. Dynia i Jemioła …. jest zbiorem dziesięciu opowiadań. Każde z nich stanowią całkiem oddzielną fabułę i tworzą unikalną historię. Są to treści, w których nie brakuje miłości i przyjaźni. Czasami wzruszają do łez, czasami wybuchniesz śmiechem, a innym razem zwyczajnie się wkurzysz ( ja głównie dlatego, że nie czytałam poprzednich książek i nie mogę odnieść się do historii bohaterów). Bohaterami opowiadań są postaci z poprzednich książek autorki: Dora Wilk, Nikita, Witkacy, Karma, Malina, Roman, Baal. Wszystkie historie opowiadane są z perspektywy kobiet. Silnych i niezależnych i niezwykle charakternych. Książki nie musicie czytać po kolei, ja zaczęłam od “50 twarzy Baala” – wygrała kobieca ciekawość hahah. Historia faceta, który nie wiedział czym jest internet – rozbawiła mnie do łez. Oczywiście nie bez przyczyny opowiadanie ma taki tytuł – jest zdecydowanie orgazmiczne 😉 Później wróciłam do początku książki 😉 Opowiadania zaczynają się od Halloween i “Nocy Potworów” – niezwykle ciepła opowieść, która świetnie wprowadza w klimat całej książki. Istnieje gdzieś obok nas równoległa rzeczywistość, w której dzieje się akcja opowiadań. W każdym z nich zawarta jest jakaś zagadka i przygoda. Aneta Jadowska pokazała w jednym, krótkim opowiadaniu można świetnie zbudować nie tylko napięcie, ale i bohatera. Można zawrzeć w nim zagadkę tajemnicę, oraz na kilku stronach pokazać całą masę uczuć i emocji. Wszystkim opowiadaniom towarzyszy jesienno-świąteczno-zimowy klimat. Książka świetnie przegoni zimową chandrę.
I chociaż jest już po świętach, to książka wszystkich miłośników fantastyki z pewnością zachwyci. Znacie jakieś inne książki o tematyce świątecznej, w których dzieje się tak wiele i w których Święty Mikołaj i choinka nie grają głównych skrzypiec?! Nie sposób również nie napisać o świetniej oprawie graficznej. Książka wydana jest w twardej oprawie, a okładka zdecydowanie przyciąga wzrok (przynajmniej mój). Autorką ilustracji i okładki jest Magdalena Babińska. Bardzo polecam Wam ten swojego rodzaju literacki kalendarz adwentowy! Książka wydana przez Wydawnictwo SQN.
Czytaliście? Którą z poprzednich książek autorki radzicie przeczytać jako pierwszą?