Kremowy żel do mycia – baby Dermedic – .

Dzisiaj przyjrzę się kolejnemu kosmetykowi z serii Dermedic Baby. Byłam bardzo zadowolona z masła do ciała dla dzieci, dlatego zdecydowałam się zamówić również Kremowy żel do mycia. Głównie z myślą o Oskarze, którego ze względu na choroby skóry nie mogę kąpać w tradycyjnych drogeryjnych kosmetykach dla dzieci.

Mimo, że dwuletnia Nina problemów ze skórą nie ma to kosmetyk stosuję także u niej, ponieważ podoba mi się jego wpływ na skórę i włosy, oraz dosyć fajny skład. Szerzej o tym jakie są moje wrażenia dowiecie się w podsumowaniu posta.
Kremowy żel do mycia – Dermedic baby



W składzie znajdziemy:

Glukozyd decylowy – jedna z łagodniejszych powierzchniowo czynnych substancji myjących, nie szczypie w oczy i nadaje się nawet dla wyjątkowo delikatnej skóry

Amonium Lauryl Sulphate – substancja powierzchniowo czynna, detergent

Cocamidopropyl Hydroxysultaine – naturalny detergent, zmiękcza skórę i włosy, zapobiega elektryzowaniu się włosów

Cocamidopropyl Betaine – detergent najczęściej pochodzenia roślinnego, łagodzi potencjalne działanie drażniące innych substancji

Polyquaternium-7 – substancja pochodzenia naturalnego, zapobiega elektryzowaniu się włosów, wygładza je i ułatwia rozczesywanie, poprawia poziom nawilżenia skóry

Betaina – substancja naturalna otrzymywana z buraka cukrowego, ma bardzo silne właściwości nawilżające, zapobiega również elektryzowaniu się włosów

Olej z siemienia lnianego – zawiera witaminę F, łagodzi podrażnienia, ma działanie nawilżające, odżywia i chroni skórę, regeneruje uszkodzony naskórek

Laureth-9 – emulgator, nadaje konsystencję, usuwa również zanieczyszczenia ze skóry

Kwas cytrynowy – konserwant, regulator PH

Potasium Sorbate , Sodium Benzoate – konserwanty

Na pierwszym miejscu w składzie znajduje się woda. W składzie nie znajdziemy mydła, parabenów,  peg-ów, SLS i barwników. Można jedynie zwrócić uwagę na detergent ALS, który może wysuszać skórę, ale według mnie został dobrze zrównoważony betainą i olejem z siemienia lnianego, które neutralizują ewentualne przesuszenia. Dlatego ja do składu nie mam zastrzeżeń. Na pewno zwróciliście uwagę na konserwanty, ale znajdują się na samym końcu i naprawdę nie czynią źle dla skóry. Tym bardziej, że jest to produkt spłukiwalny. Żel jest hypoalergiczny i przeznaczony do kąpieli już od pierwszych dni życia. Posiada pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka. Szczególnie zalecany dla skóry suchej, atopowej, wrażliwej lub nawet z objawami łuszczycy. Zamknięty jest w butelce o pojemności 200 ml. Pojemnik ma zamknięcie typu “press” – dla mnie obok pompki to najwygodniejsze rozwiązanie. Konsystencja jest dosyć gęsta i nie ucieka przez palce. Jest bezbarwny, a jego zapach jest naprawdę bardzo delikatny, niemalże niewyczuwalny. Wytwarza delikatną pianę, jeżeli chcecie aby bardziej się pienił polecam nalać go na gąbkę lub myjkę. Jeżeli chodzi o wydajność jestem zadowolona bo przy 2 dzieci żelu starczyło prawie na równy miesiąc używania łącznie z myciem włosów. Podczas używania żelu  skóra moich dzieciaków jest miękka i pięknie nawilżona. Widać to zwłaszcza u Oskara, który ma skórę skłonną do podrażnień i przesuszeń. Po kąpieli w Kremowy żelu od Dermedic nie wystąpiły u niego żadne skutki uboczne. Swędzenie, które ostatnio mu dokuczało zwłaszcza w okolicy pachwin, zniknęło ja ręką odjął. U Niny natomiast podoba mi się to jak żel wpłynął na jej włosy. Jak na dwulatkę ma bardzo długie i gęste włosy, które niestety szalenie się plączą. Jeszce do niedawna kołtuny na włosach były naszą codziennością a rozczesywanie włosów po kąpieli kończyło się płaczem. Żel jako szampon do włosów sprawdził się rewelacyjnie. Włoski są gładkie, nie plączą się a ich rozczesanie to kwestia kilku pociągnięć szczotki – i chyba to w tym kosmetyku spodobało mi się najbardziej.

Znacie serię Dermedic Baby? Czy macie inne sprawdzone linie kosmetyków dla dzieci?

Similar Posts