Megachłopiec i Wszechkarton – .
Dziecięca wyobraźnia nie zna granic. Dzieci są najlepszym dowodem na to, że pieniądze i drogie rzeczy nie są wyznacznikiem wspaniałej zabawy.
Maluchy potrafią wykonać zabawkę dosłownie ze wszystkiego. Zwykły patyk posłuży za super miecz lub różdżkę wróżki. W plastikowym wiaderku ugotują pyszną piaskową zupę. Jednak od zawsze niezastąpionym elementem dziecięcych zabaw jest karton. O tym jak działa dziecięca wyobraźnia, która ma pod ręką karton opowiada książka “Megachłopiec i Wszechkarton” autorstwa Pawła Krupskiego.
Chłopiec odnajduje karton i dzięki swoim “super mocom” staje się Megachłopcem!! Megachłopiec zamienia swój karton w Wszechkarton, z którym przeżywa wiele niesamowitych przygód. Wyruszają razem w szaloną podróż. Najpierw zwiedzili miasto. Aby zbytnio się nie męczyć karton szybko zamienił się w lokomotywę. Gdy wyjechali z miasta udali się w dalszą podróż. Karton na początku był statkiem, później bardzo szybko zmienił się w profesjonalną łódź podwodną. Potrafi zamienić się dosłownie we wszystko. Chłopiec i jego karton mieli znacznie więcej szalonych i ekscytujących przygód. Nie zamierzam Wam ich wszystkich opisywać, ale rozbudzić ciekawość małych czytelników i ich rodziców.
Książka ta pokazuje, że wystarczy najprostsza rzecz i trochę wyobraźni, aby przeżyć niezapomniane przygody. Lot w kosmos ?! Wystarczy zamienić swój karton w rakietę i w kilka chwil dzieci znajdą się w nieograniczonej przestrzeni kosmicznej. Zwiedzanie dalekich krain?! Zamieńcie karton w megapojazd, który dowiezie dziecko w każde miejsce na Ziemi. Ogranicza was jedynie wyobraźnia.
Będąc mamą bardzo kreatywnego chłopca mogę powiedzieć, że o kartonach wiem dosłownie wszystko! Kartony w naszym domu najczęściej zamieniają się w bazy lub wymyślne pojazdy. Często też latają na księżyc 😉 Mojej 4latce natomiast karton zawsze służy za domek dla lalek i bobasów, a jeśli jest odpowiednio duży to również dla niej samej.
Książka “Megachłopiec i Wszechkarton” pozwoli jeszcze bardziej rozbudzić dziecięca wyobraźnię. Pokazać, że nie tylko zabawki kupione w sklepie dają moc atrakcji i zabawy. Nawet ze zwykłym kartonem dziecko może przeżyć masę szalonych przygód. W świecie internetu, konsol i wszechobecnej techniki, bardzo trudno jest rozbudzić w dzieciach kreatywność. Wszystko czego zapragną mogą przecież kupić w sklepie. Dlatego tak ważnym jest by uczyć je od najmłodszych lat zabawy jak najbardziej kreatywnej i rozbudzać w nich nieograniczone przecież pokłady wyobraźni. Polecam książkę, ozdobioną przepięknymi ilustracjami, które dodatkowo rozkręcają wyobraźnię 😉
Pamiętajcie jednak żeby zawsze podczas zabawy dobrze pilnować dzieci. Maluchy bowiem nie znają jeszcze poczucia zagrożenia a starszaki bywają już na tyle odważne, że czasami zapominają się w zabawie. Niestety podczas zabawy mogą wydarzyć się różne wypadki. Mali pacjenci nie zawsze traktowani są z należytą troską. Często w diagnozach zdarzają się błędy medyczne, które często rzutują na prawidłowym udzieleniu pomocy i późniejszym leczeniu. Rodzice nie powinni bagatelizować takich niekompetencji ze strony lekarzy. Każdy pacjent ma bowiem swoje prawa, których lekarze nie powinni lekceważyć. Zdarza się jednak, że gdy rodzic nie potrafi odpowiednio wyegzekwować praw dla swojej pociechy, lekarze zaniedbują swoje obowiązki. Niestety nieprawidłowe udzielenie pomocy może odbić się na zdrowiu naszych dzieci. Co może rzutować nawet na jego dalszy rozwój.