Palmers – Odmładzające serum do twarzy – .
Trzydziestka już depcze mi po piętach, no i niestety czasu nie da się zatrzymać, nawet na chwilę. Upływające lata najbardziej zdradza nasza cera. Z biegiem czasu pojawiają się pierwsze zmarszczki, cera szarzeje, staje się mniej elastyczna oraz bardziej wysuszona. Ja jednak nie mam zamiaru się poddać i o młody i zdrowy wygląd swojej twarzy dbam już od kilku ładnych lat. Tym razem z pomocą Odmładzającego serum do twarzy firmy Palmers.
Serum odmładzające w swoim składzie zawiera aż 9 dobroczynnych olejków:
– sezamowy – rozgrzewa skórę, odtruwa ją , oczyszcza i reguluje pracę gruczołów
– słonecznikowy – regeneruje naskórek , działa przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie,
– arganowy (nazywany “płynnym złotem Maroka”) – bogaty w kwasy tłuszczowe oraz witaminę E, walczy z suchością i szorstkością skóry, redukuje blizny i zmarszczki,
– morelowy – nawilża, odżywia i złuszcza skórę,
– z marakui – działa oczyszczająco, przeciwzmarszczkowo, odżywiająco i przeciwzapalnie,
– z orzechów makadamia – silnie ujędrnia i uelastycznia zwiotczałą skórę,
– z pestek winogron – bogaty w odmładzającą witaminę E
– ze słodkich migdałów – przywraca skórze blask, usuwa martwe komórki dogłębnie nawilża, łagodzi podrażnienia, spowalnia proces starzenia się skóry,
– kokosowy – głęboko penetruje i odżywia skórę
Ponadto:
– czyste masło kakaowe z witaminą E – spowalnia procesy starzenia, chroni przed wnikaniem toksyn
– retinol (pierwotna form witaminy A) – wygładza zmarszczki, poprawia koloryt skóry
– resweratrol – związek, który opóźnia procesy starzenia
– witamina C – nazywana witaminą młodości, najsilniejszy z przeciwutleniaczy, stymuluje syntezę kolagenu, działa na skórę łagodząco i przeciwzapalnie
Serum jest przebadane dermatologicznie i w 100% procentach wolne od parabenów, ftalanów i barwników.
Sam skład jest bardzo zachęcający, wszystkie ze składników mają szereg dobroczynnych oddziaływań na naszą skórę.
Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml. Formą dozowania jest bardzo wygodna pipeta – jest to nie tylko wygodne ponieważ porcjujemy sobie olejek co do kropli , ale też bardzo higieniczne rozwiązanie. Producent zaleca użycie 3 do 4 kropli olejku na jedną aplikację, taka ilość jest zupełnie wystarczająca.
Sposób użycia: dozujemy odpowiednią ilość kropli i okrężnymi ruchami wmasowywujemy w skórę twarzy i szyi omijając okolice oczu. Pamiętajcie też, że kosmetyki z retinolem najlepiej stosować na noc , ze względu na to , że pod wpływem światła cząsteczki retinolu ulegają rozpadowi i tracą swoje właściwości. Dlatego też kosmetyki zawierające retinol są przechowywane w ciemnych opakowaniach.
Serum ma konsystencję zbliżoną do konsystencji oliwki dla dzieci, mi wydaje się być jednak odrobinkę bardziej gęste. Mogłoby się wydawać , że tworzy na twarzy i szyi lepką powierzchnie jaką zostawia oliwka, nic bardziej mylnego. Serum po aplikacji szybko się wchłania i nie mamy uczucia tłustej skóry.
Ma specyficzny, aczkolwiek bardzo przyjemny dla nosa zapach, ja chyba najbardziej wyczuwam w tym zapachu słodkie migdały. Gdybym miała określić zapach jednym słowem napisałabym : egzotyczny 🙂
Ze względu na dużą wydajność myślę, że takie opakowanie wystarczy nawet na dwumiesięczne użytkowanie.
Moja odczucia po 7 dniach stosowania: skóra jest wyraźnie bardziej nawilżona, rano mam uczucie “miękkiej” skóry. Z natury mam skórę suchą – tutaj serum sprawdziło się idealnie, zniknęło uczucie napięcia i ściągnięcia.
Z pewnością będę ten produkt znajdzie stałe miejsce na mojej półce z kosmetykami.
A tak na marginesie, nawet opuszki palców, którymi nakładam serum na twarz są wyraźnie bardziej miękkie od innych 🙂 Dlatego przydałoby mi się tez podobne serum do dłoni 😉