Przekąski najlepsze na upały – .

W tym roku mamy wyjątkowo tropikalne lato. Od ponad dwóch tygodni nie opuszczają nas upały, dlatego trzeba było trochę zmienić przyzwyczajenia. O ile cała moja rodzina uwielbia wszelkiego rodzaju słodkości to ich zakup w tą pogodę mija się kompletnie z celem.
Czekolada dosłownie się topi, zresztą jak większość wszelkiego rodzaju słodyczy. Jednak jak tu wytłumaczyć dzieciom, że lepiej będzie jednak nie kupować przez jakiś czas niczego czekoladowego. Dlatego mama musi mieć alternatywę na wszystko. W naszym przypadku zamieniliśmy słodkie na słone przekąski.

Dzisiaj wyruszamy na wyczekany i upragniony urlop, dlatego zaopatrzyliśmy się w całą masę pyszności. W poprzednich postach na pewno Wam wspominałam, ze w tym roku na wypoczynek wybraliśmy Bory Tucholskie, czyli totalną ciszę i spokój. Do najbliższego sklepu będziemy mieli kilka kilometrów, dlatego zaopatrzyliśmy się w potężne zapasy. Na wakacje wybraliśmy oczywiście Beskidzkie pyszności. Do wyboru było bardzo dużo przekąsek, dlatego nasz bagażu nie można nazwać podręcznym 😉

Oczywiście jako przekąska nr 1 królują słone paluszki. Kupiliśmy je w różnych smakach i gramaturach. Najłagodniejsze, czyli Paluszki Beskidzkie delikates pozbawione są soli i innych przypraw. Paluszki z sezamem – moje ulubione, paluszki o smaku sera i cebuli – ulubione paluszki Oskara. Oczywiście nie mogło zabraknąć również tych najbardziej tradycyjnych paluszków z solą.



Beskidzki mix, czyli przysmak za którym przepada mała Nina. Jest to połączenie paluszków, precli i krakersów. Dostępny w dwóch gramaturach – 200g, oraz 500g , która będzie idealna do chrupania na wieczór z przyjaciółmi.

Nowość , którą odkryłam to Beskidzkie paluchy. Są to paluchy wielozbożowe z dodatkami. Pierwsze z nich o bardzo nietypowym wyglądzie  z dodatkiem soli i spiruliny. Jest to nic innego jak algi z dodatkiem kwasu GLA. Spirulina jest bardzo bogata w substancje odżywcze. Ze względu na swoje rozległe dobroczynne dla organizmu właściwości nazywana jest  – Mlekiem Matki Ziemi. Kolejna ze zdrowych przekąsek, która jedzie z nami na wakacje to Beskidzkie paluchy wielozbożowe z solą i nasionami ChIA -zawierają one więcej kwasów omega-3 niż uznawany za ich główne źródło łosoś. Są również bardziej bogate w wapń niż mleko. Jeżeli stawiacie na zdrowe przekąski to będą to zdecydowanie propozycje dla Was.

Jak widzicie jest , w czym wybierać i każdy na pewno znajdzie smak dla siebie. Beskidzie przekąski na panujące upały są niezastąpione. Pogoda im nie straszna, wytrzymają w nienaruszonym stanie nawet najdłuższą podróż – no i przede wszystkim oszczędzają nasze zęby! Kolejnym plusem jest to, że dzieciaki się nimi nie wybrudzą 😉

Kochani muszę jednak wtrącić do tego postu małą poradę. W życiu zdarzają się różne sytuacje, dosłownie z dnia na dzień wszystko może zmienić się o 180 stopni. Praca nigdy nie daje gwarancji stabilności finansowej ponieważ obecny rynek jest bardzo dynamiczny. Mało kto również z moich znajomych zaczął swoje dorosłe życie bez kredytów. Kredyty to czasami zobowiązania nawet na kilkadziesiąt lat, a tak naprawdę nie wiemy co przyniesie jutro. Gdy nasz finansowy świat się wali mamy jednak rozwiązanie jakim jest upadłość konsumencka. Takie rozwiązanie zostało wprowadzone do polskiego prawa w 2009 roku z późniejszymi nowelizacjami. Jeżeli pętla długów zaczyna nas przerastać możemy przeprowadzić postępowanie sądowe, które ma na celu oddłużenie i umorzenie części długów, oraz spłatę wierzytelności. Zamiast dalej tkwić w zadłużeniach warto przemyśleć swoją sytuację i zastanowić się nad takim rozwiązaniem.

A jak Wasze przygotowania do wypoczynku? A może jesteście już po urlopie? Na jakie przekąski stawiacie w te upały. 

Similar Posts