SYNCHROLINE – nowe dermokosmetyki na mojej półce – .
Jakiś czas temu znalazła się u mnie nowość, czyli dermokosmetyki marki Synchroline. Firma ma bardzo bogatą ofertę, która jest dopasowana do najróżniejszych potrzeb i problemów skóry. Ja na próbę wybrałam dwa produkty z dwóch linii kosmetycznych.
Pierwszym z nich jest uelastyczniająco – nawilżający krem do ciała z linii SYNCHROELAST. Saą to kosmetyki przeznaczone szczególnie dla kobiet w ciąży, wykazują bowiem działanie uelastyczniające i zapobiegające powstawaniu rozstępów. Ich zadaniem jest również zmniejszenie widoczności już istniejących rozstępów. Kolejny z kosmetyków na jaki się zdecydowałam należy do serii TERPOLINE, a jest nim krem uelastyczniająco – ujędrniający do stosowaniach w okolicach oczu i ust. Te seria ma za zadanie poprawić właściwości biochemiczne skóry.
SYNCHROELAST BODY – Krem do ciała uelastyczniająco – nawilżający
Składniki aktywne:
heterozydy kwasu azjatykowego i madekasowego – pochodzące prawdopodobnie z rośliny zwanej wąkrotą azjatycką, mają działanie poprawiające mikrokrążenie krwi, odmładzające skórę, spłycające zmarszczki, nadają skórze elastyczności, jędrności i nawilżenia
acetyloglukozamina – stymuluje produkcję kwasu hialuronowego w skórze, ujędrnia, poprawia wygląd skóry, poprawia poziom nawilżenia
linolan proliny – aminokwas konieczny do budowy nowych włókien kolagenowych, odmładza, optycznie redukuje niedoskonałości skóry, wygładza i zwiększa elastyczność dając efekt liftingujący
glikopeptydy fibronektyny – efektem ich działania jest spłycenie zmarszczek, redukcja zaczerwienień i poprawa wyglądu skóry
Krem zamknięty jest w dużą tubę o pojemności 200 ml. Jest ona zakręcana, wolałabym jednak inny rodzaj zamknięcia, który byłby wygodniejszy w użytkowaniu. Podoba mi się bardzo konsystencja. Nie lubię zbyt gęstych kosmetyków bo zazwyczaj dłużej się wchłaniają. Krem ten ma dla mnie formę lekkiego mleczka. Jest rzadki przez co szybko i łatwo rozprowadza się po skórze. Wchłania się również bardzo sprawnie. Także, od razu po posmarowaniu możemy wskakiwać w ubrania. Pozostawia na skórze bardzo delikatny aczkolwiek przyjemny zapach, który jeszcze kilka godzin po nałożeniu kosmetyku jest wyczuwalny na skórze.
Kosmetyk ma tak fajną formę, że z przyjemnością po niego sięgałam i byłam w tym naprawdę systematyczna. Jestem mamą dwójki dzieci i ciąże pozostawiły ślady na mojej skórze. O ile, na całe szczęście brzuch i nogi nie ucierpiały, to na pośladkach dało się zauważyć kilka delikatnych rozstępów. Dla kogoś kto dba o swoje ciało jest to denerwujący widok, każda z nas chciałaby przecież wyglądać jak najlepiej. Krem z serii Synchroelast stosowałam regularnie przez okres dwóch miesięcy i jestem zadowolona z efektów, ponieważ rozstępy są naprawdę mniej widoczne. Skóra jest również bardzo dobrze nawilżona i przyjemnie gładka w dotyku. Bardzo mnie to cieszy bo zbliża się sezon bikini i będę mogła pochwalić się gładszą skórą.
TERPOLINE Contour eyes&lips – Krem uelastyczniająco ujędrniający
Składniki aktywne:
Kwas hialuronowy- nawilża, odmładza, wzmacnia, poprawia elastyczność skóry, likwiduje przebarwienia
izomeryt sacharydowy – przeciwzmarszczkowy składnik, który długotrwale i silnie nawilża
proteiny soi – mają właściwości nawilżające, zmiękczające
MSM – regeneruje naskórek i opóźnia procesy starzenia
ceramidy – nadają skórze elastyczność i spręż, wygładzają zmarszczki, chronią naskórek przed utratą wody, przyspieszają proces regeneracji
cholesterol – odpowiada za syntezę witaminy D, działa na skórę regenerująco, przeciwzmarszczkowo, antyoksydacyjnie
Wśród składników aktywnych są również wymienione już wcześniej przy kremie do ciała: heterozydy kwasu azjatykowego i madekasowego, linolan proliny, glikopeptydy fibronektyny.
Krem z serii TERPROLINE otrzymujemy w wąskiej, podłużnej tubce o pojemności 15 ml. Zakończona jest ona wygodnym i precyzyjnym aplikatorem. Krem podobnie jak jego poprzednik ma bardzo lekką konsystencję i szybko się wchłania. Według mnie jest całkowicie pozbawiony zapachu, co w przypadku kremów pod oczy uważam za plus. Bardzo dobrze nawilża i poprawia wygląd skóry. Kremu używałam tylko w okolicach oczu i sprawdził się bardzo dobrze. Zmarszczek co prawda jeszcze nie zredukował, ale skóra pod oczami wygląda zdecydowanie lepiej. Pod oczami nie pojawiają się żadne cienie. Zależało mi najbardziej na liftingu górnej powieki. Mam wrażenie, że przy dłuższym regularnym stosowaniu uzyskam oczekiwany efekt.
Podsumowując obydwa kosmetyki się u mnie sprawdziły. Jest to na pewno marka dermokosmetyków, którą warto wpisać na swoją kosmetyczną listę. Bardzo podoba mi się bogata oferta i różnorodność kosmetyków. Składy również zasługują na uwagę ponieważ są nagromadzeniem innowacyjnych komponentów. W ofercie tych włoskich dermokosmetyków znajduje się jeszcze kilka pozycji, które z chęcią widziałabym w mojej kosmetyczce.
Dermokosmetyki Synchroline są dostępne m.in w aptekach DOZ i Cefarm24.
Gdybyście chcieli uzuskać więcej informacji o tej marce to zajrzyjcie na firmowego fb.
Znacie markę SYNCHROLINE? Sprawdziła się u Was ?