Szafka na buty – pierwszy mebel w nowym domu – .

Prace wykończeniowe w naszym domu dobiegły końca. Mamy to! Za nami kilka miesięcy bardzo ciężkiej pracy. Teraz powoli sprzątamy, składamy meble i szukamy dodatków. Największą radość sprawiło mi samodzielne skręcenie pierwszego mebla.

Wybór mebli zaczęliśmy od tych najbardziej potrzebnych i praktycznych. W pierwszej kolejności zamówiliśmy stojak na buty w sklepie edinos. Chciałam do drugiego przedpokoju coś z surowego drewna. W wiatrołapie mamy białą ławeczkę z szafką i miejscem na buty. W drugim pomieszczeniu chciałam coś niewielkiego. Chodziło mi o stojak, na którym będę mogła położyć torebkę po wejściu do domu, oraz miejsce na kapcie dla dzieciaków. W całym domu staram się łączyć style, więc o ile w pierwszym pomieszczeniu jest mocno nowocześnie, to już w kolejnym zdecydowałam się na ocieplenie wnętrza. Dlatego ściany postanowiłam pomalować w bardzo ciepłym i delikatnym odcieniu beżu. Po przejrzeniu wielu inspiracji pomyślałam, że w moim domu trzeba wprowadzić trochę więcej drewnianych elementów, żeby dodać trochę ciepła i domowej atmosfery do wnętrz.
Swój drewniany stojak znalazłam w dziale szafki na obuwie. W pierwszej kolejności udałam się do sklepu w poszukiwaniu bardziej tradycyjnej szafki. Jednak wiecie jak to jest, spojrzysz na coś i już wiesz w jakim kierunku chcesz dalej iść. Tak też było z tym stojakiem. Od razu widziałam go w moim przedpokoju. Składało się go banalnie łatwo i szybko. Wszystko idealnie spasowane i dołączone śruby, oraz odpowiedni klucz. Zajęło mi to jakieś 15 min i było czystą przyjemnością. Elementy są idealnie spasowane i stojak jest naprawdę bardzo solidny. Myślę, że wytrzyma nawet starcie z moimi rozbrykanymi dzieciakami. Stojak jest bardzo prosty, ale w tym właśnie cały jego urok. Jak widzicie jest to pierwszy mebel w moim nowym domu. Mam w przedpokoju jeszcze sporo miejsca także rozmyślam, co powinno się tam pojawić. Myślałam o dużym lustrze w drewnianej ramie. Tylko tutaj z mężem mamy rozbieżne zdania. Ja chciałabym lustro stojące, a on takie, które można powiesić na ścianie. To jest jeszcze kwestia dyskusji. Na pewno chciałabym postawić tam fotel. Marzy mi się taki wielki wiklinowy lub rattanowy tron wyściełany miękkimi poduchami. Myślę, że idealnie pasowałby do mojego nowego stojaka. Chciałabym stworzyć tam mały, przytulny kącik. Taki, który swoim wystrojem będzie mówił, że pozostała część domu jest równie przytulna. Może macie jakieś pomysły co oprócz lustra i fotela mogłoby się tam pojawić? Jak Wam się podoba mój pierwszy mebel? Lubicie taka prostotę we wnętrzu?

Nowszy post Starszy post

Similar Posts