GIŻYCKO – co warto zwiedzić? – .

Warmia i Mazury to jedne z najpiękniejszych terenów naszego kraju. Bardzo często wybieramy te okolice na rodzinny wypoczynek. Jeżeli w miarę regularnie śledzicie moje wpisy wiecie, że bardzo lubimy zwiedzać miejsca związane z historią. Dzisiaj kilka słów o mieście, które powinno znaleźć się na trasie wycieczki każdego, kto wybiera się do województwa warmińsko – mazurskiego.
Stolica polskiego żeglarstwa, bo tak zwykło mówić się o Giżycku ma do zaoferowania o wiele więcej. Położone pomiędzy jeziorami Niegocin i Kisajno miast jest ośrodkiem turystycznym i wypoczynkowym, ale również jednym z portów na szlaku wielkich jezior. Oczywiście przepiękna przyroda i akweny wodne są wizytówką miasta, jednak warto skupić również uwagę na tym co można zwiedzić z najmłodszymi członkami rodziny.

Nie byłabym sobą gdym nie zaczęła od atrakcji z historyczną duszą. Pierwszym punktem na mapie Giżycka, który koniecznie trzeba zobaczyć jest Twierdza Boyen. Miejsce idealne do poznania i zrozumienia historii tego regionu. Teren jest bardzo rozległy i na zwiedzanie trzeba poświęcić ok 2-3 h. Najlepiej wybrać opcję zwiedzania z przewodnikiem, który z pasją przybliży historię tego miejsca.

Kolejnym punktem wartym odwiedzenia jest Wieża Ciśnień. Wybudowana w 1900 r zaopatrywała miasto w wodę jeszcze do roku 1997. Na samej górze wieży znajduje się kawiarnia i taras widokowy. Na jej szczyt możecie dotrzeć po krętych schodach lub gdy wybieracie się tam z dziećmi polecam wjechać windą, która dowiezie Was niemal na sama górę. Niewątpliwie jest to atrakcja, która będzie nie tylko frajdą dla dzieci, ale zachwyci swoim urokiem i pięknymi widokami każdego zwiedzającego.
Ciekawym przykładem myśli inżynieryjnej jest coś co zachwyciło mojego syna, czyli most obrotowy. Most kilka razy dziennie w wyznaczonych godzinach odsuwa się na boki robiąc miejsce dla żaglówek i jachtów przepływających na jezioro Niegocin. Kolejną ciekawostka jest to, że most otwierany jest ręcznie. Cały proces otwarcia mostu trwa ok 10 minut, warto zatem poświęcić chwilę czasu by zobaczyć tą niecodzienną atrakcję.
Dla mojej rodziny niewątpliwą atrakcją był również Zamek Krzyżacki wybudowany w Giżycku w 1341 roku. Wszystkie nasze rodzinne wyjazdy zawsze mają podłoże historyczne i na mapie zaznaczamy przede wszystkim zamki. Są to budowle niezwykłe, które mnie i mojego męża fascynują od wielu lat, a pasję tą staramy się również zaszczepić w naszych dzieciach. Zamek w Giżycku ma bardzo ciekawe położenie, ponieważ znajduje się nad Kanałem Łuczańskim łączącym jeziora Niegocin i Kisajno. Obecnie w murach zamku znajduję się luksusowy hotel. Giżycko to miasto nie tylko jachtów i pięknych zabytków to także miejsce do spędzania czasu na zabawie. Chyba każdy rodzic wie, że dla dzieci najważniejszym punktem każdej wycieczki jest plac zabaw. My takowy w Giżycku znaleźliśmy, a dzieciaki były zachwycone, bo w naszym rodzinnym mieście nie mamy takiej “sieci pajęczyn”.
Kiedy zwiedzicie już wszystkie obowiązkowe zabytki, postawcie na aktywny wypoczynek. W Giżycku czekają na Was nie tylko rejsy jachtami, które swoją drogą serdecznie polecam bo widoki są niezapomniane. Jeśli Waszym żywiołem jest sportowa aktywność to miasto nie pozwoli Wam na nudę. Jedna z takich atrakcji jest Parki linowy. Znajduje się on nieopodal głównej bramy Twierdzy Boyen. Znajdziecie tam trasy z różnymi stopniami trudności, także świetna zabawa dla całej rodziny gwarantowana. Od strony technicznej, podczas wszystkich naszych rodzinnych wycieczek, najważniejszą jest dla mnie dobra baza noclegowa. Podczas gdy planujemy zwiedzać kolejne zakątki naszego kraju, to właśnie na moich barkach spoczywa organizacja noclegu. Zdarzało mi się mieć ogromny kłopot ze znalezieniem rezerwacji, zwłaszcza w sezonie urlopów. W Giżycku nie miałam takich problemów, ponieważ miasto posiada potężne zaplecze noclegowe na każda kieszeń. Mimo, że są to okolice typowo turystyczne to ceny na szczęście nie powalają z nóg. Podsumowując zwiedzanie przez nas miasta, muszę powiedzieć, że był to jeden z naszych ciekawszych wypadów. Czujemy jednak ogromny niedosyt, ponieważ nasza wizyta w Giżycku trwała zaledwie 3 dni. W przyszłym roku na wiosnę planujemy kolejny wypad do tego pełnego uroku miasta. Syn po raz kolejny chce pospacerować na terenie Twierdzy Boyen i koniecznie jeszcze raz zobaczyć obrotowy most, mój mąż natomiast chętnie znowu napije się kawy na szczycie Wieży Ciśnień.